Wysoka na ok. 5 m skałka zbudowana jest z piaskowców izdebniańskich, odporniejszych na wietrzenie niż pozostałe skały, stanowiące budulec podłoża. Podobnie jak wiele innych tego typu skałek w całym regionie, także i z tą związane są legendy – najpopularniejsza jest wyjaśnieniem nazwy skałki, zresztą znanym również z wielu innych obiektów tego typu. Podobno dawno temu diabeł umyślił sobie zniszczyć kościół w Drogini. Dźwigał w tym celu potężny kamień, lecąc nocą ponad wzgórzami Pasma Glichowca. Nim jednak zdążył dolecieć do Drogini, zapiał pierwszy kur, zwiastujący nadchodzący wkrótce świt. Czort musiał upuścić kamień, który upadł na grzbiet, gdzie spoczywa do dziś, diabeł zaś musiał, nim nastanie dzień, szybko czmychnąć do piekieł. Pozostawił jednak na kamieniu ślady swych kopyt – widocznych do dziś jako zagłębienia w skale.
Skałki w Drogini – grupa kilku piaskowcowych skał w miejscowości Droginia w województwie małopolskim. Znajdują się w lesie na wzgórzu Tuleja (392 m), położonym na granicy miejscowości Droginia i Łęki. Na wzgórzu tym rozrzucone są zabudowania należącego do Drogini przysiółka Tuleja. Wzgórze Tuleja znajduje się na północno-zachodnich obrzeżach Pasma Glichowca na Pogórzu Wiśnickim. Na mapie Compas zaznaczona jest w tym miejscu skała z napisem Diabelski Kamień. Związane jest z nim wiele legend. Jedna z nich mówi, że niósł go diabeł, by go zrzucić na kościół w Drogini. Jednak kamień ten został zniszczony i zużyty jako materiał budowlany. Istniejące skałki piaskowcowe rozrzucone w lesie na wzgórzu Tuleja mają wysokość nieprzekraczającą kilku metrów.
W pobliskiej miejscowości Kornatka jest jeszcze inny, bardziej znany diabelski kamień. Jest to Diabelski Kamień w Kornatce, znajdujący się w pobliżu letniskowych domków na wzgórzu Styrek nad Jeziorem Dobczyckim.