Na przełomie listopada i grudnia 1914 r. wojska rosyjskie na okres dwóch tygodni opanowały jego wschodnią część ziemi myślenickiej. Tu także na naszym terenie rosyjska ofensywa ostatecznie załamała się i utknęła, a wojska austro -węgierskie przeszły do kontr natarcia w ramach operacji łapanowsko – limanowskiej. Jarosław Haszek w swojej słynnej książce „Przygody dobrego wojaka Szwejka” pisał, że lasy nad Rabą zaroiły się od rosyjskich żołnierzy.
Austro – Węgry wypowiedziały Rosji wojnę 6 VIII 1914 r . Już 23 VIII dotarła ona do Galicji a 28 listopada dotarła na tereny ziemi myślenickiej. Linia frontu przebiegała najpierw w okolicach Huciska i Drogini a następnie wydłużyła się na Trzemeśnię i Zasań, Wiśniową i Wierzbanową. Walki trwały również w ościennych miejscowościach takich jak: Siepraw, Świątniki Górne, Wieliczkę, Krzesławice i Góra św. Jana. Walki na naszym terenie trwały do 8 grudnia. Do dziś ślady tamtych dni możemy spotkać na naszym terenie, są to, między innymi, dwa cmentarze w Wiśniowej o numerach 373, 374. Ślady Wielkiej Wojny odnajdujemy również w postaci licznych okopów i umocnień na obszarze objętym walkami w miejscowościach Bożęta, Osieczany, Bulina, Trzemeśni.
Cmentarz wojenny nr 373 – Wiśniowa – austriacki cmentarz wojenny z okresu I wojny światowej wybudowany przez Oddział Grobów Wojennych C. i K. Komendantury Wojskowej w Krakowie i znajdujący się na terenie jego okręgu X Limanowa. W miejscu, gdzie 5 grudnia 1914 roku, toczyła się bitwa, pochowano 29 Austriaków i 10 Rosjan. Spoczywają oni w 9 mogiłach pojedynczych i 5 zbiorowych. Cmentarz niestety znajduje się w złym stanie i wymaga jak najszybszego kapitalnego remontu. Cmentarz projektu Gustawa Ludwiga.
Cmentarz numer 374 również znajduje się w Wiśniowej, bezpośrednio przy drodze Dobczyce – Mszana Dolna, jego integralną część stanowi kapliczka z przełomu XVIII i XIX wieku. W 8 mogiłach pojedynczych i jednej zbiorowej spoczywa 10 żołnierzy CK i 2 Rosjan. Według miejscowego przekazu, mają tutaj spoczywać sami polegli oficerowie, a na cmentarzu 373, po wyżej szeregowcy. Jednak w toku badań okazało się, że dwie tabliczki imienne informują o dwóch szeregowcach narodowości czeskiej, spoczywającym na tym cmentarzu. Wchodząc na cmentarz 374, z prawej strony, tuż przy drzewie, mijamy niewielki kamienny kopczyk. Według przekazu jest to grób żołnierza wyznawcy Allacha. Cmentarz w odróżnieniu od poprzedniego jest w nieco lepszym stanie, ale również wymaga systematycznej troski. Z racji swojego położenia jest dużo częściej odwiedzany, zarówno przez turystów, jak i okolicznych mieszkańców w trakcie świąt i rocznic.
Cmentarz jest widomym znakiem naszej historii, w wypadku wyżej opisywanych, historii wojennej naszej ziemi. Jest miejscem kultu, ale również miejscem, które może posłużyć do nauki historii. W czasie wakacji, wycieczek i podróży, zachęcamy do odwiedzenia tych dwóch cmentarzy i krótką refleksję nad historią.